Współczesna sztuka Europy Wschodniej od lat odzyskuje swoją pozycję na światowej scenie artystycznej – nie przez powielanie zachodnich trendów, lecz przez odważny dialog z przeszłością, tożsamością i lokalnym doświadczeniem. Przykładem tego są zarówno zjawiska narodowe, jak współczesna rumuńska scena artystyczna, jak i indywidualne wystawy artystów takich jak Allison Katz w brukselskiej galerii dépendance.
Po transformacjach ustrojowych 1989 roku w Rumunii artyści stanęli przed zadaniem redefinicji języka sztuki – bez instytucjonalnych filtrów, często w radykalnie nowych warunkach. W efekcie powstało środowisko twórcze, w którym artysta nie prosi o uwagę – on ją sobie wypracowuje, operując estetyką pamięci, performansu, malarstwa konceptualnego czy dokumentu.
Zupełnie inny, ale równie fascynujący głos prezentuje Allison Katz. Jej wystawa „Codependence” to opowieść o relacjach – między artystką a przestrzenią, malarstwem a widzem, indywidualną historią a wspólnym kodem kulturowym. Katz łączy ironię z filozoficzną głębią. Jej płótna mówią w języku niedopowiedzeń – pozwalają widzowi współtworzyć znaczenie.
Zarówno scena rumuńska, jak i twórczość Katz, pokazują jedno: współczesna sztuka Europy Środkowo-Wschodniej nie jest marginesem. To przestrzeń, w której wykluwa się nowe spojrzenie na to, czym jest obraz, tożsamość i zależność.